Głębiej już nie będzie. Najstarsze zdjęcie, jakie jestem w stanie znaleźć.
Po prostu ciekawostka przyrodnicza.
Ostrość poszła w krzaki. Dosłownie. Głębia ostrości - dziełem przypadku (brak popychacza przysłony nie pomagał). Kadr pomińmy milczeniem...
Chyba po prostu Zenit ET, z instrukcją wyłącznie po rosyjsku, nie był łatwym aparatem dla 12-latka :)

0 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.